Gdzie znaleźć graty? Wszędzie. Codziennie, po odwiezieniu młodzieży do szkoły, wracam inną trasą, zahaczając o nieznane sobie ulice. W dzisiejszych czasach rotacja wraków z ulic jest raczej szybka. Dzisiaj stoją, a jutro już ich nie ma. Dlatego zahaczanie należy co jakiś czas powtarzać.
Jadę sobie jadę, a tu Wtem!. Elegans. Bo jak wiadomo Francja Elegancja. Jeździł takim Jaruzelski Smok Wawelski, BOR miał go na stanie. Peugeot 604 (1975-1985) zaprojektowany przez Pininfarinę. Pierwszy taki luksusowiec Peugeota po czterdziestu latach przerwy. Z porządnym trzylitrowym silnikiem V6 zaprojektowanym wspólnie przez Peugeota, Volvo i Renault.
Trafił niestety akurat na kryzys paliwowy, co nie przyniosło mu nic dobrego.
Wkrótce wstawiono mu pod maskę pierwszego na świecie turbodiesla w osobówce.
Rdzewiał, jakby mu za to płacili. Nie zrobił kariery w USA.
Reklamowali go jako "zaprojektowanego jak Mercedes 280, prowadzącego się jak BMW serii 5 i eleganckiego jak Jaguar.
Kłamali.
Co ciekawe był montowany także w Korei Południowej przez Kia, w latach 1979 - 81. Aż się wierzyć nie chce.
Mimo wszystko, zobaczenie takiego stwora na ulicy, to jak spotkanie okrętu z prehistorii.
I to by było na tyle.
Fabrykant
z fotodinoza.blogspot.com
Jadę sobie jadę, a tu Wtem!. Elegans. Bo jak wiadomo Francja Elegancja. Jeździł takim Jaruzelski Smok Wawelski, BOR miał go na stanie. Peugeot 604 (1975-1985) zaprojektowany przez Pininfarinę. Pierwszy taki luksusowiec Peugeota po czterdziestu latach przerwy. Z porządnym trzylitrowym silnikiem V6 zaprojektowanym wspólnie przez Peugeota, Volvo i Renault.
Trafił niestety akurat na kryzys paliwowy, co nie przyniosło mu nic dobrego.
Wkrótce wstawiono mu pod maskę pierwszego na świecie turbodiesla w osobówce.
Rdzewiał, jakby mu za to płacili. Nie zrobił kariery w USA.
Reklamowali go jako "zaprojektowanego jak Mercedes 280, prowadzącego się jak BMW serii 5 i eleganckiego jak Jaguar.
Kłamali.
Co ciekawe był montowany także w Korei Południowej przez Kia, w latach 1979 - 81. Aż się wierzyć nie chce.
Mimo wszystko, zobaczenie takiego stwora na ulicy, to jak spotkanie okrętu z prehistorii.
I to by było na tyle.
Fabrykant
z fotodinoza.blogspot.com
Tak ładnych zdjęć "złomu" samochdowego to ja dawno nie widziałem :)
OdpowiedzUsuńBędą jeszcze, choć niezbyt regularnie. Uprasza się Szanownego Pana o nastrojenie na fale Motodinozy.
UsuńTwój tata się do takiego Peugeota przymierzał jak nas odwiedził w Bawarii. Ale wtedy wygrał Ford (Taunus?). Tylko lorda stać na forda.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Peugeot sczezł by był wcześniej od Forda.
UsuńCzy można coś zaprogramować aby komentatorzy mogli wstawiać swoje zdjęcia swoich gratów albo innych gratek i nie swoich gratów.
OdpowiedzUsuńMogę zaproponować wpis gościnny na Motodinozie. Publikować na bloggerze się nie da, to nie fejsik, niestety. Można za to zamieszczać linki.
UsuńA
OdpowiedzUsuńLEŻ
BYM
(choć
nie
tym)
Ma Pan start do lwa.
OdpowiedzUsuńDystyngowna fura. Ale CX jest popularniejszy. Więcej tego widać na ulicach.
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Peugeota 604 ostatni raz widziałem jakieś 25 lat temu. Nie wiedziałem, że one jeszcze żyją.
UsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuń