czwartek, 4 kwietnia 2019

Miks łódzki 5. Od zimy do wiosny.

Dawno nic się nie wrzucało na Motodinozę, zatem trochę się uzbierało. Czy Łódź to zagłębie gratów? Nie bardzo. Wszystko to zagłębie gratów. Z małymi wyjątkami. Ale omińmy wyjątki, plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi. Proszę uprzejmie:

Zdjęcie extrałódzkie. W tle carska ujeżdżalnia. Na froncie ujeżdżona Beczka.

Nabzdyczywszy się troszeczkę pokazał z drugiej strony Beczkę.
Prawie jak lata 90-te. Brakuje tylko szczękoblaszakowca Dżona (to on, to on, to on / Szczękoblaszakowiec Dżon - cytat)



Kostucha stoi za plecami.

Mroczna przyszłość przed nim.

Serce mi pika, jak klapa od śmietnika.


Ten koneser ma specjalizację.



To już inny koneser. Zawsze lubił Carlosa Santanę. To mu zostało.



Wystudzony hot-hatch.

Coś złego czai się za płotem. Uciekajmy!

Aplauzom nie było końca.

Moje strony. Nie podchodź bez noża do Bałuciorza! Bałuty i Chojny to naród spokojny.



Bioróżnorodność + biodegradowalność.

Jeszcze rok, a utonie ze szczętem. I ze szczękiem.

Więc ja, proszę pana, w życiu nie kieruję się logistyką, tylko emocjami.

Cegła waży kilo i pół cegły.

Z cyklu obiad dla każdego.

Obsługujemy różne marki. Dzienne i nocne marki. Nawet koszmary nocne.

Wtem! Rarytas! Jedynytakinaaalegrozobacz.

Super cinque vito.

Nie mogę się od niego oderwać.

Wyrafinowane wzornictwo, jak w mordę strzelił.

Wuj zza oceanu.

One dość jednak wyginęły, nie sądzicie?

A ten się jeszcze trzyma!



Nie wiedziałem, że ŁKS ma własny tabor transportowy.

Marzenie bizmesmena.

Niektórzy się uśmiechną, niektórzy zapłaczą. Kundel.

O! Przybył nowy kolega!

W sam raz zestaw dla rodziny.

Szacowna lymuzyna.

W tym samochodzie było palone, pite i jedzone.

Dyskretna Francja elegancja.



Aro już się nie staro.

Australia. Od razu widać.

Filemon i Bonifacy. 

Myślę, że jakby postawić ten słupek, to też by przejechał.

Książę chiński rzekł do Po-lo: – Jesteś już w podeszłym wieku. Czy w rodzinie twojej nie ma kogoś, kto mógłby cię zastąpić na służbie u mnie przy doglądaniu koni? – Po-lo odpowiedział: – Dobrego konia można poznać po budowie i wyglądzie. Ale najlepszy taki, który nie wzbija kopytami kurzu i nie zostawia śladów, jest nieuchwytny jak zjawa, lotny jak powietrze. (Cytat. Zawsze mi się nasuwa.)

Najabrdziej pobigosowana dzielnica miasta, gdzie co chwilę coś wrasta.


To jest szarganie świętości narodowych. Co na to konserwator zabytków? No i konserwator podwozi?

Moja ulubiona para na osiedlu.


A w ryj chcesz?


Z Bahama pan się urwał?

Złachana Yellow

Odcinek spąsorował Fiat.


Volkswagen. Z pewnością należy do Reisefuehrera.

Wokół niego krążyły już sępy.


Czy to Olsmobil Kutas Sperma Cutlass Supreme?

Ja już parę zdjęć temu mówiłem, że one znikają. No i co? Potwierdza się. Potwierdza się i potwierdza.

W domu starców przynajmniej nikt nie czuje się samotny.

Najbardziej ludzie nie lubią
różnych rzeczy.
(cytat - Krzysztof Gol Piotrowski)

Prawie jak zabytek. Proszę to otaśmować i natychmiast wezwać konserwatora.

Wymiana pokoleń. Na jakieś inne.
I to by było na tyle (cytat)

Fabrykant

12 komentarzy:

  1. Tak, to ów Olds z Julianowskiej. Przynajmniej już wiem, dlaczego go tam nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykra sprawa. Stał wiele lat, czasem przestawiany na inne miejsce. Jeszcze by pojeździł.

      Usuń
    2. Co do komentarza, to nie jest Cutlass Supreme, tylko Ciera akurat

      Usuń
  2. A Toledo wspaniałe. Szkoda, że już ta farba odłazi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwintesencja beczki (na pierwszych zdjęciach) - ten kolor, te felgi i oczywiście 240D - to ten najlepszy

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcie z niebieskim malczanem powinno mieć podpis - policz wszystkie fiaty na zdjęciu - ja znalazłem 4 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten wpis jest bardzo ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpis zawiera bardzo ciekawe informacje

    OdpowiedzUsuń